Nowe znaki Odcinkowego Pomiaru Prędkości. Czytelniej, ale wciąż nielegalnie - Motogen.pl

Odcinkowy Pomiar Prędkości budzi wiele kontrowersji. Specjaliści zajmujący się prawem drogowym zwracają uwagę, że nakładanie mandatów na podstawie takich pomiarów jest niezgodne z polskim prawem, w którym nie istnieje wykroczenie „przekroczenia średniej prędkości”. Aktualny stan prawny pozwala na ukaranie sprawcy wykroczenia tylko wówczas, gdy znane jest dokładne miejsce jego popełnienia (art. 4 § 2 KW). OPP nie daje możliwości wskazania takiego miejsca, ponieważ z istoty swojego działania, wskazuje prędkość średnią.

 

 

Działanie systemu nie podoba się także Ministerstwu Infrastruktury, które jeszcze w zeszłym roku zwracało uwagę, że instalacje OPP są fatalnie oznaczone – kierowcy nie wiedzą gdzie zaczyna się odcinek pomiarowy i gdzie kończy. W efekcie często sią zdarza, że tamują ruch jadąc ze znanie niższą prędkością niż ta, na którą pozwalają przepisy.

 

Ten drugi problem mają rozwiązać nowe przepisy, które wprowadzą osobne znaki dla Odcinkowego Pomiaru Prędkości. Rządowe Centrum Legislacji opracowuje projekt rozporządzenia ministra infrastruktury, które wprowadzi nowe znaki drogowe – D-51a oraz D-51b. Pierwszy będzie oznaczać początek odcinka pomiarowego, drugi jego koniec. Ważnym elementem nowych oznaczeń będzie wskazanie prędkości obowiązującej na drodze objętej pomiarem.

 

Nowe znaki pojawią się na drogach w ciągu najbliższych dwóch lat. Niestety, wciąż nie jest jasne jak Odcinkowy Pomiar Prędkości miałby zostać dostosowany do wymagań polskiego prawa. Zarządzająca OPP Inspekcja Transportu Drogowego liczy póki co na niewiedzę kierowców i przychylność sądów.