Dotychczas mandat za złe parkowanie albo otrzymywaliśmy złapani „na gorącym uczynku” albo znajdowaliśmy za wycieraczką wezwanie na komendę lub do siedziby straży miejskiej celem przyjęcia mandatu lub wyjaśnienia sytuacji.
Pamiętacie katorżniczy proces nauki przepychania motocykla z kursu na prawo jazdy? Zazwyczaj trwał on minutę, po czym przechodziliśmy do poważnych zadań typu ósemka, które to oddzielały już chłopców od mężczyzn. Żmudne szlifowanie umiejętności parkingowych ma jednak sens - łatwiej radzić sobie wśród pułapek zastawionych przez innych kierowców.
Czy kiedykolwiek czekaliście na windę z której wyjechał motocykl? Swojego czasu trzymałem na zimę Hayabusę na siódmym piętrze-mina sąsiadów po otworzeniu drzwi kabiny podczas wyprowadzania motocykla była bezcenna. Tym bardziej wyobrażam sobie zdziwienie oczekujących na windę z filmu. Nie dość, że motocykl, to jeszcze uruchomiony. Szok, niedowierzanie, trwoga...z drugiej strony biker nie traci czasu na wyprowadzanie, uruchamianie silnika, tylko od razu start. Polecamy, o ile macie wyrozumiałych sąsiadów i dobrą wentylację ;)
W tym video nie zobaczycie motocykla, ale film ten wg nas z motocyklami może mieć dużo wspólnego. Otóż tacy kierowcy, którzy nie panują zupełnie nad swoim pojazdem mają prawo jazdy i mogą poruszać się w ruchu ulicznym. Zgroza.