Więcej motocykli na drogach, ale mniej wypadków i mniej zabitych - Motogen.pl

W tym roku polski rynek motocyklowy ożywił się dzięki wprowadzeniu nowych przepisów. Sami często zastanawialiśmy się, jak to będzie z liczbą wypadków wśród osób, które postanowią skorzystać z nowego prawa i zamienić samochód na jednoślad. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że jest lepiej niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Zanim przejdziemy do policyjnych statystyk dodamy jeszcze, że od 1 stycznia do końca sierpnia zarejestrowano w naszym kraju 18 865 nowych i 48 031 używanych motocykli. To daje wzrost kolejno o 154,3% (!) i 35,1%. W segmencie używek zarejestrowano 17 546 motocykli z silnikami o pojemności 125 cm3, a w zeszłym roku było to tylko 6 556 sztuk. W segmencie nowych motocykli sprzedaż 125-tek wzrosła o 74,1% do 13 972 sztuk.

Od początku tego roku do końca sierpnia odnotowano 1603 wypadki z udziałem motocyklistów. W tym samym okresie ubiegłego roku doszło do 1790 wypadków z udziałem motocyklistów. Statystyki psuje jedynie sierpień, gdzie doszło do 398 wypadków i dało to wzrost o 84 zdarzenia. W kwietniu, maju, czerwcu i lipcu wypadków było mniej niż przed rokiem – odpowiednio 215 (233 w ub. roku), 262 (287 w ub. roku), 296 (362 w ub. roku) i 298 (348 w ub. roku). Mniej było również wypadków, w których motocykliści byli sprawcami. W zeszłym roku było ich 795, a w tym – 636. Liczba zabitych spadła z kolei z 192 do 172.

Spadła również liczba wypadków z udziałem motorowerzystów – z 1336 do 1231. To może wynikać przede wszystkim z przesiadki wielu z nich na 125-tki i ogólnego spadku sprzedaży jednośladów z silnikami o pojemności poniżej 50 cm3.

Na temat przyczyn spadku liczby wypadków wśród motocyklistów można długo gdybać, ale niewątpliwie przyczyniły się do tego nowe przepisy, dzięki którym łatwiej można stracić prawo jazdy. Do tego dochodzi również rosnąca liczba świadomych motocyklistów, którzy zamiast igrać ze swoim życiem i eksperymentować wybierają szkolenia organizowane przez importerów oraz ośrodki doskonalenia techniki jazdy na torach kartingowych i torze w Poznaniu. Mamy nadzieję, że tendencja spadkowa utrzyma się również w kolejnych sezonach.

Autor: Wojciech Grzesiak