WSBK 2016: Cykl Superbike World Championship rozpoczyna sezon w Australii - Motogen.pl

W tym roku organizatorzy przygotowali dwie duże zmiany. Pierwsza z nich to likwidacja klasy Superstock 600 i powołanie Mistrzostw Europy Supersport. Dzięki temu zawodnicy będą mogli przy mniejszych nakładach finansowych (budowa motocykla klasy Superstock jest znacznie droższa) zmierzyć się z takimi nazwiskami jak Sofuoglu, Cluzel, Zanetti, Krummenacher, Jacobsen i innymi.

 

Przeczytaj również: Listy startowe WSBK 2016

Druga zmiana dotyczy harmonogramu. Nowością jest przeniesienie pierwszego wyścigu World Superbike na sobotę. Dzięki temu organizatorzy chcą sprawić, że emocje będą towarzyszyły kibicom przez cały weekend, a trybuny będą zapełnione już w sobotę.

 

Przeczytaj również: Nowy harmonogram rund Superbike World Championship

Jak powiedział Jonathan Rea – „When the flag drops, the talking stops” („Po opuszczeniu flagi skończy się gadanie”). Ten sezon zapowiada się emocjonująco w stajni Kawasaki, ponieważ w przedsezonowych testach Tom Sykes pokazał, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Nie jest tajemnicą, że atmosfera w boksie Kawasaki jest gorąca. Do tego dochodzi Ducati, które jako jedyne w zeszłym sezonie podgryzało pięty „Zielonych”. Wielką niewiadomą jest Yamaha, która powraca do cyklu z nową YZF-R1. Na paddocku pojawił się także Nicky Hayden, który pojedzie na Hondzie.

W klasie Supersport mamy ubiegłorocznego mistrza – Kenana Sofuoglu oraz wielkiego pechowca, którym jest Jules Cluzel. W zeszłym sezonie Cluzel zakończył sezon przedwcześnie po wypadku w Jerez i tym samym nie dowiedzieliśmy się, czy zawodnik ekipy MV Agusta ma to, czego potrzeba do zdobycia tytułu mistrzowskiego. Ten sezon zapowiada się ciekawie dzięki temu, że na polach startowych wystartuje większa liczba zawodników.

Pierwszy wyścig Superbike rusza już w sobotę o godzinie 5:00 polskiego czasu.

Autor: Wojciech Grzesiak