WMMP 2016: Marcin Walkowiak motocyklowym mistrzem Polski Superstock 1000 - Motogen.pl

o wygraniu czterech z ośmiu wcześniejszych wyścigów Walkowiak przystępował do rywalizacji w Poznaniu z dużą przewagą w tabeli, a następnie zdominował zmagania kategorii Superstock 1000, sięgając po pole position do obu startów i wygrywając pierwszy z nich. W drugim, mimo wywrotki na mokrym torze i urwania manetki gazu, 25-latek był w stanie dojechać do mety na trzecim miejscu, jednocześnie zapewniając sobie tytuł.

„Wywalczenie mistrzostwa Polski po raz drugi w karierze, po ośmiu latach od pierwszego tytułu, to dla mnie wielki sukces – mówi Marcin Walkowiak, który w 2008 roku, w wieku zaledwie 17 lat, został najmłodszym motocyklowym mistrzem Polski w historii. – Dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili. Przede wszystkim całej ekipie. Sobotni wyścig był bardzo zacięty oraz emocjonujący i zakończył się dla mnie zwycięstwem. W niedzielę było trudnej, bo na mokrym torze wszystkim brakowało przyczepności. W pewnym momencie zaliczyłem wywrotkę, ale wiedziałem, jak ważne będą punkty, dlatego mimo urwanej manetki gazu podniosłem moje BMW i dojechałem do mety sięgając po podium, a razem z nim po tytuł. Po świetnym weekendzie w Poznaniu cały zespół jest na fali. Chcemy utrzymać nasze tempo i walczyć o punkty podczas ostatniej rundy MŚ World Endurance.”

Podium w klasie Superbike, swoje drugie w tym sezonie, wywalczył w Poznaniu w sobotę Piotr Prendota, podczas gdy do akcji po poważnej kontuzji wrócił jeżdżący menedżer zespołu LRP Poland, Bartłomiej Lewandowski, który o włos rozminął się z finiszem w pierwszej trójce w pierwszym wyścigu.

„W sobotę zaliczyłem najlepszy start w życiu i szybko przebiłem się do przodu stawki, a na finiszu awansowałem na podium, z czego bardzo się cieszę – przyznaje Piotr Prendota. – W niedzielę na mokrym torze zaliczyłem wywrotkę na okrążeniu wyjazdowym przed wyścigiem i niestety nie mogłem ustawić się na starcie. Trochę się poobijałem, ale nie stało mi się nic poważnego. Mimo niedzielnego pecha to był solidny weekend. Gratulacje dla Marcina, który ma już w kieszeni mistrzostwo. Ja z kolei zamierzam podczas ostatniej rundy na Słowacji walczyć za miesiąc o tytuł drugiego wicemistrza Superbike’ów.”

„To był kolejny udany weekend – dodaje Bartłomiej Lewandowski. – Zrealizowaliśmy nasz plan w stu procentach i sięgnęliśmy po kolejny tytuł dla ekipy LRP Poland. Wielkie gratulacje dla Marcina, który zaliczył praktycznie idealny sezon, wczoraj wygrywając w wielkim stylu, a dzisiaj dokonując rzeczy niemal niemożliwej, czyli dojeżdżając do mety z urwaną manetką gazu. Jestem także zadowolony z mojego powrotu na tor, choć w sobotę mały problem techniczny sprawił, że na ostatnich metrach rozminąłem się z podium. W niedzielę postanowiłem nie startować, bo wciąż muszę uważać na kontuzjowaną rękę, a warunki były bardzo trudne. Okazało się to słuszną decyzją, bo doszło do wielu wywrotek. Cieszymy się z tytułu, ale nie mamy czasu na świętowanie, ponieważ już w środę ruszamy walczyć o kolejne punkty w mistrzostwach świata.”

W najbliższy weekend ekipa LRP Poland wystartuje w ostatniej rundzie motocyklowych mistrzostw świata World Endurance, gdzie podczas ośmiogodzinnego wyścigu na niemieckim torze Oschersleben za sterami BMW S1000RR zmieniać się będą Marcin Walkowiak, Paweł Górka i Paweł Szkopek. Sobotnie zmagania w godzinach 13:45-15:15 oraz 20:30-22:10 pokaże na żywo Eurosport 2.

Więcej o zespole LRP Poland na oficjalnej stronie www.lrppoland.pl , profilu na Facebooku www.facebook.com/TeamLRPPoland i kanale Youtube.