W krótkim klipie Lorenzo przekonuje, że pomimo różnic w stylu jazdy oraz sprzęcie, jaki wybieramy i którego z zawodników wspieramy, po założeniu kasku wszyscy jesteśmy jednością. Przekaz nabiera zupełnie nowego wymiaru biorąc pod uwagę wydarzenia z Malezji i te, które po nich nastąpiły. W komentarzach z kolei jeden z użytkowników słusznie zwrócił uwagę, żeby kibice MotoGP nie zachowywali się jak kibice piłki nożnej.
Wielki finał w Walencji już w niedzielę.