Urodzinowe testy Motogp w Tajlandii z Valentino Rossim i Marcem Marquezem! - Motogen.pl

Tak, wiemy powiecie, co to za prezent dla takich legend jak Ci dwaj zawodowi zawodnicy MotoGP? Przecież oni mają to na co dzień. Oczywiście musimy się z Wami zgodzić, że dla nich to codzienność i przysłowiowy zwykły dzień w biurze. Ale czy na pewno? Biorąc pod uwagę ich podejście do ścigania jest to jakaś forma spędzenia urodzin, dodatkowo patrząc na tor Buriram w Tajlandii pod kątem nowości, to również nie lada urodzinowa niespodzianka dla wyścigowych jubilatów.

Budowa tej tajskiej świątyni prędkości zakończyła się w 2014 roku, a od 2015 roku rozgrywane są tam wyścigi Mistrzostw Świata Superbike. W tym roku nadszedł czas na MotoGP. Nowy kraj, nowa runda, nowe wyzwanie. Te cechy idealnie wpisują się w filozofię motocyklowego Grand Prix. Trudno jednak porównać ten tor do innych wyścigowych obiektów w kalendarzu. Zestawiając go jednak z torem Sepang w Malezji, gdzie pod koniec stycznia odbyły się pierwsze przedsezonowe testy, możemy zauważyć pewne podobieństwa. Na obu torach panuje podobna temperatura powietrza, choć wilgotność w Tajlandii jest mniejsza niż w Malezji. Oba tory mają dwie długie proste, połączone ze sobą tzw. ,,agrafką’’. W obu przypadkach jedna z tych dwóch prostych jest najdłuższym odcinkiem na torze, w Sepang mamy 920m, a w Buriram 1000m. Musimy jednak zauważyć, że wymienione sekwencje z dwiema prostymi usytuowane są w dwóch różnych sektorach torów i na tym podobieństwa się kończą. Tor Sepang kręci się bardziej w prawą stronę mając 10 prawych zakrętów ze wszystkich 15, a tor Chang kręci się bardziej w lewą stronę, choć w jego przypadku ta wartość jest bardziej wypośrodkowana ponieważ posiada on 7 lewych zakrętów i 5 prawych. Jeśli chodzi o długość to Sepang jest o kilometr dłuższy od Chang, ale jest bardziej kręty.

Planowana celebracja zacznie się w piątek i potrwa do niedzieli. Pierwszy tort powędruje do legendy MotoGP, dziewięciokrotnego mistrza świata, Valentino Rossiego, który w piątek obchodzi swoje 39 urodziny. Oprócz niespodzianki w postaci nowego toru od organizatorów MotoGP, od zespołu Yamahy Vale dostał do podpisania kontrakt in blanko oraz nowy motocykl, który jak do tej pory jest tak samo wielką niewiadomą jak nowa umowa Doktora.

W sobotę urodzinowe ciasto powędruje do aktualnego Mistrza Świata Marca Marqueza, który kończył będzie 25 lat. W odróżnieniu od Rossiego, Marquez ma na razie potwierdzone plany na przyszłość i zapowiada, że będzie pracował nad ustawieniami przełożeń w nowej wersji Hondy na sezon 2018, która w Sepang dostała nowy silnik i rozwiązania aerodynamiczne wprost ze słonecznej Bolonii.

Oczywiście na tajską imprezę została zaproszona cała śmietanka towarzyska królewskiej klasy. Zespołowi koledzy jubilatów jak Maverick Viñales z Yamahą czy Dani Pedrosa, który w Malezji dla Hondy wraz z Calem Crutchlowem zrobili kawał solidnej roboty. Mamy silne Ducati z Jorge Lorenzo i Andrea Dovizioso, które zapowiada jeszcze większą niż w Sepang gorączkę sobotniej nocy na tajlandzkim parkiecie. Suzuki z mocno rozrywkowym Iannone i Rinsem, mają nadzieję, że tym razem nie pogubią telemetrii i w poniedziałek obudzą się bez bólu głowy. Dla KTM to kolejna podróż w nieznane do której zdążyli się już przyzwyczaić. Tym razem jednak Bradley Smith na urodzinowy bankiet przyjdzie bez osoby towarzyszącej , jego zespołowy kolega Pol Espargaro nadal leczy kontuzję po bolesnej malezyjskiej przygodzie. Odwrotna sytuacja do KTM-a panuje w zespole Yamaha Tech 3. Tam po odejściu Jonasa Folgera, Johann Zarco, będzie miał pójść na urodzinową uroczystość do zespołu Tech 3 dołączył malezyjski zawodnik z Moto2, Hafizh Syahrin.

Na koniec parafrazując klasyka czy byłeś kiedyś w Tajlandii? MotoGP nie było, ale znają kogoś kto był. Seria Mistrzostw Świata Superbike (WSBK), która ściga się tam od 2015 dla wielu fabrycznych zespołów z Grand Prix była doświadczalną bazą w przekazania paru istotnych informacji i nie mamy tu wcale na myśli siły walorów tajlandzkiej turystyki. Jak skończy się ten trzydniowy tajlandzki maraton? Kto będzie wyjeżdżał z Buriram, bez wielkiego kaca, a kto będzie wtórował zasadzie co wydarzyło się w Tajlandii, niech pozostanie w Tajlandii przekonamy się już w ten weekend po zakończeniu drugich przedsezonowych testów w 2018 roku.