Test SYM GTS Joymax 125i Sport ABS start&stop - Motogen.pl

Maksiskuter dla samochodziarza

Jednoślad napędzany małym silniczkiem o pojemności skokowej 125 ccm kojarzy się zazwyczaj z niewielkim motocyklem lub skuterkiem wielkości typowej pięćdziesiątki. Jednak gdy prawie 20 lat temu w UE wprowadzono prawo jazdy kategorii A1, różnorodność form i wielkości pojazdów klasy 125 zrobiła się wręcz ogromna. Pojawiły się terenówki, nakedy, cruisery oraz duże skutery z małymi silniczkami. Szesnastolatkowie mogli poczuć, jak to się jeździ „prawdziwymi” motocyklami. Co ciekawe, w Polsce również kilkanaście lat temu wprowadzono prawko A1, jednak z niewiadomych powodów nie stało się popularne, jak w pozostałych krajach Unii. Sprzedaż „stodwudziestekpiątek” była śladowa. Dopiero wprowadzenie w roku ubiegłym możliwości jazdy nimi samochodziarzom spowodowało ruch w interesie tych ekonomicznych motocykli i skuterów. Prezentowany w teście skuter to SYM Joymax 125i Sport ABS start&stop.

 
 

Jest to wersja „sport” podstawowego modelu SYM GTS. Skutery nieznacznie różnią się mocą silnika: Joymax generuje 14,95 KM, a GTS 13,1 KM. Ponadto odróżniają je wyłącznie szczegóły. W Joymaksie mamy niską, przyciemnioną szybę, pasażer nie ma oparcia, szofer nie ma regulowanego oparcia, tzw. zadupka, ponadto siedzenie jest obszyte czerwoną nicią. Na tym kończy się usportowienie GTS-a, obie wersje mają te same dane techniczne oraz tę samą cenę. 

 
Pierwsze wrażenie

Mam przed sobą stosunkowo duży skuter o miłej dla oka, dynamicznie wyglądającej sylwetce. Spora masa czy też rozbudowany układ hamulcowy nie powinny budzić zdziwienia. Podstawową jednostką napędową jest tu silnik o dwukrotnie większej pojemności skokowej, czyli 250 ccm oraz 263 ccm potocznie podawanej jako 300. Nasz ma jednak 125 ccm, co jednak nie powinno zrażać. Zastosowane źródło napędu to nowoczesny czterozaworowy czterosuw chłodzony cieczą zasilany wtryskiem paliwa. Generuje prawie 15 KM, co powinno, mimo sporej masy skutera, pozwolić na w miarę dynamiczną jazdę. 

 

Kliknij tutaj lub w obrazek, aby pobrać katalog motocykli i skuterów 125

 

Wyposażenie SYM-a jest bogatsze niż u wielu konkurentów. Zacznijmy od bezpieczeństwa, czyli od układu hamulcowego. Jest wyposażony w ABS, ponadto mamy tu zintegrowany układ hamulcowy, czyli podczas spokojnej jazdy miejskiej wystarczy używać jedynie lewej dźwigni, a i tak oba koła są hamowane. Dopiero w sytuacji, gdy potrzebujemy uzyskać większe opóźnienia, to używamy obu dźwigni hamulców. Zastosowany w SYM-ie ABS nie wykazuje się nadgorliwością i nie przeszkadza w uzyskiwaniu dużych opóźnień, czyli włącza się dopiero wówczas, gdy koła zaczynają się blokować, a nie za wcześnie, jak to bywa czasami w innych skuterach.

 

Nad ekonomią eksploatacji czuwa system start&stop. Już 3 sekundy po zatrzymaniu wyłącza silnik, natomiast wystarczy tylko dodać gazu i silnik powtórnie budzi się do życia. System działa jedynie po nagrzaniu silnika. W zakorkowanym mieście potrafi on dać do 10% oszczędności. Oczywiście istnieje możliwość jego wyłączenia.

 

Skuter jest wyposażony w światła awaryjne oraz charakterystyczny dla skuterów SYMa centralny wyłącznik prądu. Znajduje się on w schowku pod kanapą, to taki żółty pstryczek-elektryczek. Stanowi dodatkowe zabezpieczenie antykradzieżowe, gdyż aby uruchomić skuter, trzeba najpierw dostać się pod siedzenie, a dopiero potem można przystąpić do normalnej procedury startowej.

 

Również przydatnym gadżetem jest możliwość otwarcia kanapy zarówno kluczykiem w stacyjce, jak i przyciskiem elektrycznym umieszczonym przy lewym zestawie przełączników. Ów przycisk pozwala otworzyć kanapę bez wyłączania silnika. Ci, którzy mieli już do czynienia z GTS-em w wersji 250ccm, bardzo sobie chwalili fabrycznie montowane światła przeciwmgielne. Niestety, w stodwudziestcepiątce ich nie ma, są jedynie atrapy. Natomiast pozostałe punkty świetlne zasługują na pochwałę. Nawet w słoneczny dzień są dobrze widoczne przez innych użytkowników drogi. Nocą jest równie dobrze, a podwójny reflektor podczas jazdy bardzo dobrze oświetlał drogę.

 
 
 

Możliwości załadunkowe bambetli do skutera są stosunkowo duże, chociaż liczba schowków jest ograniczona do dwóch. Jeden znajdziemy po lewej stronie panelu przedniego. Jest na tyle pojemny, że bez problemu zmieścimy w nim portfel z dokumentami i zapasowe rękawiczki. Ponieważ nie jest zabezpieczony zamkiem, nie polecam pozostawiania w nim czegokolwiek wartościowego. Drugi to przepastny bagażnik pod kanapą. Można w nim upchnąć dwa kaski lub ciuchy na kilkudniowy wyjazd.  

Jak to mi się jeździło dużym skuterem z małym motorkiem

Zasiadając za kierownicą, cudów nie oczekiwałem. W końcu skuter ciężki, ja też, a silniczek mikry. Ruszam i wcale nie jest tak wolno. Wbrew obawom – całkiem żwawo przyspiesza. Oczywiście nie aż tak żwawo, gdyby zestaw skuter-szofer ważyli o 100 kg mniej, jednak zawalidrogą na Joymaksie nie jestem. Większe rozmiary skutera dają jadącym stosunkowo wysoki komfort podróżowania. Jest bardzo zwrotny i zwinny. Sprawnie działający układ hamulcowy kilkakrotnie pokazał, na co go stać w sytuacji z gapowatym samochodziarzem.

 

Jazda z większą prędkością potrafi dać wiele satysfakcji. Szofer ma poczucie pełnej kontroli nad pojazdem w każdej sytuacji. Po przekonaniu się, że Joymax w mieście spisuje się wzorowo, postanowiłem sprawdzić, jak to będzie poza aglomeracją miejską. Oczywiście autostrada nie wchodziła w grę. Prędkość maksymalna niewiele przekracza setkę, więc trwała to koło 90 km/h, co na autostradzie skaże na podróżowanie w towarzystwie tirów. Ani to miłe, ani przyjemne, a poza tym autostrada jest nudna. Natomiast pozostałe drogi wyglądają ciekawiej.

 

Prędkość trwała staje się już do przyjęcia i jedynym mankamentem dla niektórych może być niska szyba. W zasadzie ta szyba służy jedynie jako element ozdobny, a nie ochronny. Mnie powiew wiatru nie przeszkadzał i dopiero, gdy pojawił się deszcz, zacząłem marzyć o wersji podstawowej SYM, czyli GTS, który wyposażono w wysoką szybę ochronną. Jest jednak dobra wiadomość: duża szyba pasuje również do JOYMAXa. Ponadto wielkość zbiornika paliwa skłania do podróżowania nim. Przy ekonomicznej jeździe w trasie spalanie spada poniżej 3l/100km, co przy 12 litrach z baku pozwala przejechać ponad 400 km bez tankowania.

 
 

Podsumowanie

Testowany skuter należy do grupy tzw. skuterów markowych charakteryzujących się dobrą jakością użytych materiałów oraz dokładnym montażem i bezawaryjną eksploatacją. Joymax sprawdził się w wielu sytuacjach drogowych i ulicznych na szóstkę. Niskie spalanie, pewność prowadzenia i wygoda podróżowania to jego największe zalety. Malkontentom może nie pasować niska szyba, ale wówczas mogą kupić jego podstawowa wersję, czyli GTS 125i za tę samą cenę. 

Kuba Olkowski: Moim zdaniem

SYM Joymax 125i ABS to jeden z najlepszych pod względem napędu skuterów na rynku. Cechuje go przyzwoita dynamika i umiarkowana konsumpcja. Mimo masy 177 kg silnik żwawo rozpędza pojazd do 115 km/h (licznikowo). System stop & go gwarantuje niższą konsumpcję. Szkoda, że zanim zacznie działać, musimy długo czekać na rozgrzanie jednostki napędowej.


Joymax to efektowna deska rozdzielcza, skuteczne hamulce z dobrze zestrojonym i późno interweniującym ABS oraz efektywny reflektor. Ciekawostką jest nawiew ciepłego powietrza na nogi przypominający nawiewnicę samochodową.  Rozwiązanie przydatne w chłodne dni.


W SYMie znajdziemy duży, mieszczący dwa kaski, oświetlony schowek pod siedzeniem, gniazdo zapalniczki na przedniej ścianie i wielkie lusterka wsteczne.
Brakuje mi w nim podręcznych schowków (Suzuki Burgman 125 oraz Kymco Downtown 125 wypadają tutaj znacznie lepiej). Sytuację ułatwiłby haczyk na siatkę z zakupami w przekroku, ale kratka nawiewu eliminuje ten pomysł. Niewielka przednia szyba nie zapewnia ochrony przed wpływem warunków atmosferycznych (z wyższą SYM miałby szansę na klasyfikację jako pojazd turystyczny mniejszej pojemności). Wielkie lusterka wsteczne zapewniają świetną widoczność, ale są na kursie kolizyjnym, z tymi zamontowanymi w autach. Znacznie utrudniają sprawne poruszanie się w korkach. Lusterka mocowane do kierownicy mogłyby okazać się lepszym rozwiązaniem.


Mimo tych drobnych zastrzeżeń, SYM Joymax 125i ABS to jeden z najlepszych skuterów z turystycznymi aspiracjami w klasie 125cm. Układ napędowy, hamulce, zestrojenie zawieszeń i prowadzenie są według mnie w ścisłej czołówce.

Dane techniczne: SYM Joymax 125i Sport ABS start&stop

 

SILNIK

Typ: czterosuwowy, chłodzony cieczą 

Układ: jednocylindrowy

Rozrząd: OHC, 4 zawory na cylinder

Pojemność skokowa: 124,6 ccm

Średnica/skok tłoka: 57 mm / 48,8 mm

Stopień sprężania: 11,3 : 1

Moc maksymalna: 11 kW (14,95 KM) przy 8750 obr/min

Maksymalny moment: 12,3 Nm przy 6750 obr/min

Zasilanie: wtrysk

Smarowanie: mokra miska

Rozruch: elektryczny

 

PRZENIESIENIE NAPĘDU

Silnik-sprzęgło: pas klinowy

Sprzęgło: odśrodkowe

Skrzynia biegów: bezstopniowa  CVT

 

PODWOZIE

Rama: stalowa rurowa

Zawieszenie przednie: teleskopowe

Zawieszenie tylne: wahacz wleczony, dwa elementy resorujaco-tłumiące

Hamulec przedni: tarczowy śr. tarczy 260 mm

Hamulec tylny: tarczowy śr. tarczy 240 mm

Ogumienie: bezdętkowe, przód/tył: 120/70-14 55P, 140/60-13 63P

 

WYMIARY I MASY

Długość: 2160 mm

Szerokość: 760 mm

Wysokość: 1250 mm

Wysokość siedzenia: 770 mm

Rozstaw osi: 1520 mm

Minimalny prześwit: 120 mm

Masa pojazdu: 176 kg.

Zbiornik paliwa: 12 l.

 

DANE EKSPLOATACYJNE

Prędkość maksymalna w teście wg. wskazań prędkościomierza: 115 km/h

Średnie zużycie paliwa w teście: 3,2 l/100km

Zasięg: 375 km

CENA:  15499 zł

 

Importer: 

All Ride Moto sp. z o.o.

Al. Krakowska 264

02-210 Warszawa, Polska 

www.sym.pl

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany