SUPERENDURO 2015 – Zwycięska passa Tadeusza została przerwana!

Spis treści

Podczas wyścigów Błażusiak starał się trzymać równe tempo, by nie ponosić niepotrzebnego ryzyka. Jego rywale za wszelką cenę próbowali przerwać jego dominację, która trwała od początku tegorocznego sezonu. Tym razem udało się zdetronizować Taddy’ego. Wszystko zaczęło się od walki o SuperPole, gdzie kolejne zwycięstwo zaliczył Jonny Walker. Jednak po bardzo udanym występie w Meksyku Cody Webb miał dużą ochotę na wygraną i nie miał zamiaru oddać pierwszego miejsca na podium pozostałym zawodnikom. W pierwszym wyścigu to on wysunął się na prowadzenie i dowiózł je do samego końca na ciasnym i technicznym torze w Brazyli, zostawiając za sobą Walkera na drugim miejscu i Davida Knighta na trzecim. Czwarty dojechał Błażusiak.

Wyścig drugi to odwrócony start, gdzie na prowadzenie wysunął się hiszpański zawodnik GasGasa -Dani Gibert. Jednak tuż za nim trzymał się Jonny, który tylko szukał okazji, by wyprzedzić Giberta. Gdy znalazł ku temu sposobność, już bez większych przeszkód dowiózł zwycięstwo do mety. Webb starałam się przedrzeć do przodu, co finalnie dało mu drugą pozycję. Tadeusz tym razem dotarł na metę trzeci.

Osatatni wyścig to duże emocje i zacięta rywalizacja pomiędzy Walkerem i Webbem, którzy walczyli o pierwsze miejsce na podium. Na starcie prowadzenie objął Jonny. Jednak na pierwszym zakręcie zarówno Cody, jak i młody Anglik zaliczyli upadek. Walker dość szybko podniósł motocykl i ruszył dalej do wyścigu, ale nie zauważył, że w tylne koło wkręcił mu się jeden ze znajdujących się na torze banerów reklamowych. Przez to nie mógł dalej kontynuować jazdy, tylko musiał poczekać na pomoc z zewnątrz. Na tej sytuacji skorzystał David Knight, który wysunął się na pierwsze miejsce i dowiózł je do mety. Drugi dotarł Błażusiak, a trzeci przedarł się Cody Webb, odrabiając straty po upadku.
Ostatecznie pierwsze miejsce na podium w Brazylii przypadło Webbowi, drugi był David Knight, a trzeci Tadeusz. Czwarte miejsce zajął Walker, który niestety w tym sezonie nie ma większego szczęścia do wygranej. Również w klasyfikacji generalnej brakuje mu 9 punktów do znajdującego się na trzeciej pozycji Webba. Błażusiak ma aż 42 punkty przewagi nad drugim w klasyfikacji Knightem, więc wygląda na to, że jego pozycja jest niezagrożona, a runda we Francji to dla Polaka formalność w sięgnięciu po kolejny, mistrzowski tytuł SuperEnduro.

W klasie Juniorów główna walka kolejny raz rozegrała się pomiędzy dwoma zawodnikami na KTM-ach: Ty’em Tremaine i Andreasem Linussonem. Panowie zaliczyli po jednej wygranej, więc trzeci wyścig miał okazać się tym decydującym. Jak widać sytuacja powtórzyła się, jak w klasie Prestige, gdzie dwóch liderów toczyło zaciętą walkę o tytuł. Ostatecznie pierwsze miejsce na podium padło łupem Andreasa.