Plotki: Doładowane silniki w motocyklach Hondy? - Motogen.pl

Ruchy Suzuki, Kawasaki i Hondy związane z doładowanymi silnikami mają na celu opracowanie motorów, które będą spełniać coraz bardziej restrykcyjne wymagania Unii Europejskiej dotyczące emisji dwutlenku węgla. Doładowanie ma sprawić, że zostanie zachowana przyzwoita moc przy niskiej szkodliwości silników dla środowiska. Podobne zabiegi od lat mają miejsce w przypadku samochodów i dzięki temu zapewne już niedługo będzie można kupić Volkswagena Golfa z silnikiem quattro-turbo wziętym od Ducati 696, ponieważ 1,2 bi-turbo będzie zabijać zbyt wiele niedźwiadków polarnych.

Wróćmy jednak do Hondy. Według plotek miałyby powstać dwa doładowane silniki. Pierwszy z nich bazowałby na V4 z VFR1200. Motor zostałby pozbawiony tylnych cylindrów, a w ich miejscu pojawiłby się kompresor lub turbosprężarka. Dzięki temu moc silnika miałaby być zachowana, ale jednocześnie pojemność byłaby o połowę mniejsza. Drugi silnik to, według plotek, rzędowa czwórka z cylindrami pochylonymi do tyłu i kompresorem zamontowanym przy wale korbowym.

Na chwilę obecną są to plotki, ale jednocześnie w sieci krążą patenty tych dwóch silników. Zapewne sporo czasu minie zanim zobaczymy doładowane silniki w motocyklach. Oczywiście mamy świadomość, że takie wynalazki już istniały, ale skoro rynek ich nie przyjął, a producenci ani przez chwilę nie myśleli o ich powrocie, to oznacza, że projekty jeszcze trochę poleżą w szufladach, a my będziemy oglądać jedynie prototypy podczas dużych imprez targowych.

Więcej o motocyklach Honda Autor: Wojciech Grzesiak