Na pewno widzieliście film reklamujący nowoczesny system powiadamiania o zagrożeniu na drodze, w którym motocyklista wyjeżdżając na jezdnię, zostaje uderzony przez pędzącą ciężarówkę. Wpadka filmowców? Nie, udana akcja promująca bezpieczeństwo.
Film pojawił się na YouTube latem ubiegłego roku, osiągając rekordowe liczby odsłon i prowokując dyskusje na wielu forach internetowych. Większość oglądających stwierdziła, że do sytuacji musiało dojść naprawdę – film jest niezwykle realistyczny. Dopiero teraz twórcy przyznali, że sytuacja wypadku była wyłącznie mistyfikacją, a w wypadku nie ucierpiał żaden motocyklista.
Reklama powstała w ramach kampanii Safer Rider (ang. bezpieczniejszy motocyklista) i wyprodukowana została przez brytyjski Thames Valley Safer Roads Partnership. Szukali oni skutecznego sposobu na zwrócenie uwagi motocyklistów w przedziale wiekowym 30–40 lat na problem częstych wypadków drogowych z ich udziałem.
„Naszym celem było wyprodukowanie video, które zachęci ludzi do dyskusji na temat postaw i umiejętności potrzebnych do jazdy motocyklem i rozpowszechnienie tego w środowisku motocyklowym” – powiedział Craig McAlpine, jeden z twórców produkcji.
Na pewno udało się to osiągnąć – film miał ponad 4 000 000 odsłon na YouTube i jest znany na całym świecie. A Wy uwierzylibyście, że to tylko mistyfikacja?