W klasie Moto3 już w niedzielę mogą rozstrzygnąć się losy tytułu mistrzowskiego. Danny Kent ma obecnie 234 punkty i 55 punktów przewagi nad Bastianinim. Jeżeli Kent wygra, a Bastianini dojedzie na miejscu 11. lub niższym, to brytyjski zawodnik już w ten weekend podniesie trofeum za sezon 2015. Trzecie miejsce w tabeli zajmuje Miguel Oliveira, który ma 159 punktów. Zaledwie 4 punkty traci do niego Romano Fenati. Danny Kent wygrał na Motegi w 2012 roku. W ubiegłym roku zdobył pole position, ale do mety dojechał na 6. miejscu.
W Moto2 losy tytułu mistrzowskiego rozstrzygnęły się jeszcze zanim japońska runda zdążyła na dobre się rozkręcić. Johann Zarco jest na czele tabeli i ma 284 punkty. Jego rywal – Tito Rabat, który ma 204 punkty – wycofał się z rywalizacji z powodu urazu ręki. Oczywiście szanse Rabata były raczej czysto matematyczne. Trzecie miejsce w tabeli zajmuje Alex Rins, który ma 184 punkty. Jeżeli się postara, to drugie miejsce Rabata będzie zagrożone.
Czołówka klasy MotoGP przyleciała do Japonii poturbowana, ale gotowa do walki. Pierwsze miejsce zajmuje Valentino Rossi, który ma 263 punkty i zaliczył niegroźną glebę podczas testów opon Michelin. Drugie miejsce zajmuje Jorge Lorenzo, który ma na koncie 249 punktów i nadwerężył ramię. Trzeci w tabeli jest Marquez, który zgromadził 184 punkty i przeszedł operację śródręcza po wypadku rowerowym. Poszkodowany jest także będący na czwartym miejscu Andrea Iannone, który uszkodził sobie ramię. Iannone ma na koncie 172 punkty. W ten weekend Lorenzo będzie grał o zmniejszenie straty do Rossiego, która wynosi 14 punktów. Ubiegłoroczną rundę na Twin Ring Motegi wygrał właśnie Lorenzo, a Rossi był trzeci. Oczywiście w ten weekend będziemy mieli w pamięci fantastyczny występ Daniego Pedrosy, który w Aragonii pokazał Rossiemu pazury. Do tego dochodzi jeszcze narwany Marquez, który do stracenia ma już tylko trzecie miejsce.