MotoGP 2014: Sezon w liczbach - Motogen.pl

Najwięcej imponujących liczb należy oczywiście do Marca Marqueza. Zawodnik zdobył 362 punkty na 450 możliwych, wygrał 13 wyścigów i 13 razy zdobył pole position, a więc w jego szufladzie wyląduje sporo zegarków. Oprócz tego po raz kolejny wygrał BMW M Award, gdzie tym razem zdobył 131 punktów. Marquez był także najszybszy w dwunastu wyścigach, gdzie wykręcił najlepszy czas okrążenia. Jorge Lorenzo i Dani Pedrosa tylko po dwa razy uzyskali najlepszy wynik okrążenia w wyśćigu, a Valentino Rossi i Alvaro Bautista – po razie.

To jeszcze nie wszystko, ponieważ Marquez prowadził wyścigi łącznie przez 213 okrążeń. Jorge Lorenzo prowadził przez 98 okrążeń, Valentino Rossi przez 80 okrążeń, Pedrosa – 19 okrążeń, Stefan Bradl – 13 okrążeń, Andrea Iannone – 12 okrążeń, Andrea Dovizioso – 11 okrążeń i Hiroshi Aoyama – jedno okrążenie.

Zawodnikiem, który przejechał najwięcej kilometrów podczas wyścigów w tym sezonie jest Hiroshi Aoyama, który nakręcił 2108 km i jest to również jedyny zawodnik ze stawki MotoGP, który dotarł do mety wszystkich wyścigów. Największym przebiegiem z sesji treningowych może pochwalić się Valentino Rossi, który „nakulał” 7464 kilometrów.

Jak wyglądają statystyki wypadków? Łącznie w klasie MotoGP było 206 wypadków, a 61 wydarzyło się podczas wyścigów. W Moto2 odnotowano 408 wypadków, z czego 134 wydarzyły się podczas wyścigów. W Moto3 zawodnicy przewracali się 367 razy, z czego 140 podczas wyścigów. W klasie MotoGP najbardziej wypadkowym zawodnikiem był Bradley Smith, który szesnaście razy przegrał z prawami fizyki. Plasuje go to na ósmym miejscu listy zawodników z największą liczbą wypadków w tym sezonie. Pierwsza siódemka to zawodnicy klas Moto2 i Moto3.

Oprócz tego w klasie MotoGP nie było w tym roku zawodnika, który nie uległby wypadkowi. Liderem wypadkowości został Sam Lowes startujący w Moto2. Brytyjski zawodnik leżał aż 25 razy. Na drugim miejscu znalazł się Karel Hanika z Moto3 z liczbą 24 wypadków.

W tym sezonie najbardziej pechowym dla zawodników torem było Misano, gdzie odnotowano 109 wyapdków, a na drugim i trzecim miejscu znalazły się Motegi i Phillip Island z 71 wypadkami. W ubiegłym roku na Misano zawodnicy wypadali z toru „tylko” 66 razy. Wpływ na tegoroczną sytuację miały piątkowe opady deszczu, które sprawiły, że nawierzchnia była śliska.

Dorna przedstawiła również wyniki sprzedaży biletów. Łącznie zmagania zawodników oglądało w tym roku na żywo 2 473 624 kibiców. Największą frekwencję odnotowano podczas Grand Prix Czech, gdzie przez trybuny przewinęło się 240 695 osób. Na drugim miejscu była runda na torze Jerez z 229 416 kibicami, a na trzecim – Sachsenring – z 209 408 kibicami. Finałowa runda w Walencji przyciągnęła 197 000 kibiców. Najgorszy wynik zaliczył Katar z 17 890 sprzedanymi biletami.

Autor: Wojciech Grzesiak