Marcin Pawłowski już po operacji - Motogen.pl

Jak dowiedziała się nasza redakcja, Marcin Pawłowski jest już po operacji barku i czuje się bardzo dobrze.

O Marcinie pisaliśmy niedawno. Mężczyzna uległ wypadkowi motocyklowemu, którego skutki może odczuwać do końca życia. Najpoważniejszy uraz dotyczył splotu barkowego i korzeni nerwowych, które zostały wyrwane z rdzenia. Marcin przeszedł już operację w niemieckiej klinice – była ona możliwa dzięki pomocy ludzi dobrej woli, przekazujących darowiznę na rzecz poszkodowanego motocyklisty. Marcin czuje się dobrze i ma nadzieję, że już wkrótce zacznie odczuwać pozytywne skutki zabiegu.

„Operacja trwała dziewięć godzin. Dobę po niej spędziłem na OIOM-ie. Wykonano w sumie trzy cięcia: między szyją a obojczykiem, od pachy do łokcia i w poprzek dołu łokciowego. Były one konieczne do wykonania przeszczepu i zszycia uszkodzonych nerwów. Lekarze zapewniają mnie, że wszystko się udało. Pierwsze »sygnały« z mięśni powinny pojawić się za około dwa miesiące i wtedy będę mógł powiedzieć, że jest ok, że będę mógł zgiąć rękę w łokciu. Na szczęście stan nerwów w ręce okazał się na tyle niezły, że nie było konieczne pobieranie fragmentu nerwu z łydki. Przez to mogłem wyjść ze szpitala cztery dni wcześniej, niż planowano pierwotnie. Teraz czeka mnie mozolna rehabilitacja i przygotowanie do kolejnej operacji, która powinna odbyć się nie wcześniej niż za pół roku. Zabieg ten pozwoli choćby w minimalnym stopniu przywrócić motorykę stawu barkowego, który na dzień dzisiejszy wciąż pozostaje bezwładny”.

Teraz motocyklista z Małopolski przygotowuje się do kolejnej rozprawy, która odbędzie się 12 marca 2012 roku w Sądzie Rejonowym w Krakowie. Na razie wciąż nie wiadomo czy sprawca wypadku, w którym wziął udział Marcin i jego syn, zostanie uznany winnym całego zdarzenia.