Kask Shark Skwal z blendą i diodami LED – powrót Jedi - Motogen.pl

Widoczni lepiej, widocznie lepsi

Widziałem już niejednokrotnie miny zdziwionych puszkarzy, których mijałem w korkach. Gdy zapalisz diody, wyglądasz futurystycznie, a przede wszystkim jesteś widoczny. Ma to w szczególności znaczenie późną jesienią oraz wczesną wiosną, gdy mało kto spodziewa się przemykającego jednośladu. A tak, patrzy taki jegomość w lusterko i bez względu, czy przypuszcza, że właśnie zobaczył stwora z gwiezdnych wojen, czy może motocyklistę, to zwróci na ciebie uwagę.

 

Kask Shark Skwal - diodowe podświetlenie

 

Diody umieszczone są na krawędziach wentylacji z przodu oraz z tyłu skorupy. Mają dwa tryby pracy: ciągły oraz pulsacyjny. System uruchamiasz przyciskiem zainstalowanym w dolnej lewej stronie. Niewielkie baterie litowo-jonowe ładujesz kablem mikro USB, który podłączasz do gniazda znajdującego się w wyściółce. Czas ładowania baterii to 5 godzin. Diody świecą światłem ciągłym około 8 godzin, a jeśli włączysz tryb migający to długość działania się podwoi.

Eksplozja barw

Shark Skwal ma ciekawe futurystyczne malowania. Do naszej redakcji przyszła czarna lśniąca skorupa z orzeźwiającymi czerwonymi i białymi wstawkami nadającymi mu dynamicznego charakteru. Możesz go jednak mieć również w wersji saute, bądź z agresywną kolorową grafiką.

Na szczęście nie jest jak szpilki

Skwal nie tylko dobrze wygląda, ale jest również przyjazny użytkownikowi. Ja jako okularnik od razu sprawdzam, czy mi pasuje przy różnych oprawkach – zarówno tych dużych i tych jeszcze większych. Każde wchodzą tu bez trudu, a dodatkowo zawsze możesz opuścić blendę. No właśnie, blenda też jest tu cool, gdyż pokrywa całą szerokość wizjera aż do deflektora. W innych kaskach bywa zbyt krótka, wówczas nie wygląda ciekawie, a co gorsza przy pewnych kątach mogą zaatakować cię niechciane promienie słoneczne.

 

Kask Shark Skwal - przyjazny dla okularników

 

Dodatkowo w bocznych poduszkach zainstalowano specjalne prowadnice umożliwiające poprowadzenie okularowych zauszników – nic nie uwiera. Super!

 

Czytaj dalej na następnej stronie>>>

 

 

Do środka i na zewnątrz

Skorupa wykonana jest z tworzywa sztucznego gwarantującego wysoki poziom bezpieczeństwa. Ma lekko wysuniętą szczękę, agresywne przetłoczenia w bocznych częściach oraz ciekawie wyglądający spojler z tyłu nadający jej sportowego charakteru. Współpracuje z wizjerem typu max vision o rozszerzonym polu widzenia oraz systemem autoseal gwarantującym, że szybka zostanie zawsze szczelnie domknięta. W standardzie otrzymasz pinlock zabezpieczający przed parowaniem szybki – działa rewelacyjnie. Blendę opuszczasz wajchą po lewej stronie.

 

Kask Shark Skwal

 

Wnętrze kasku to w pełni demontowalna antybakteryjna wyściółka, którą możesz wyprać. Wykonana jest z oddychającego materiału, który całkiem szybko schnie odprowadzając ewentualny pot. Plus za konstrukcję przedłużonego podbródka, który gwarantuje osłonę przed zbyt dużym poborem wiatru do wnętrza, nawet przy wysokich prędkościach. Zapięcie kasku to typowy mikrolock – najwygodniejszy system, w szczególności sprawdzający się przy kręceniu po mieście.

 

Kask przystosowany jest do instalacji zestawu bluetooth, który francuski producent zadziornie nazwał sharktooth – ząb rekina. 

Wiatru szum

Skwal ma rozbudowany system wentylacji. Wywietrzniki znajdują się na przedniej części podbródka i w górnej części kasku. Ich obsługa jest banalnie prosta i poradzisz sobie nawet w rękawicy. Wylot jest z tyłu przy spojlerze. Wentylacja działa sprawnie i, co najważniejsze, nie przyczynia się do drastycznego wzrostu poziomu hałasu wewnątrz. Shark jest naprawdę dobrze wyciszony, jak na swoją półkę cenową.

 

Kask Shark Skwal

 

Kupując Sharka dostaniesz też specjalną kartę. Po zalogowaniu się na stronie producenta gwarancja przedłuża automatycznie do pięciu lat.

Cena

Testowy: 849 zł
Podstawowy: 829 zł


Waga testowanego kasku w rozmiarze S: 1470 g.
Do nabycia w sieci Inter Motors.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany