Icon Pursuit – letnia alternatywa - Motogen.pl

Icon to znana i ceniona na amerykańskim rynku firma, która kreuje wizerunek swoich produktów jako artykułów dedykowanych ludziom użytkującym motocykl w nieco bardziej zakręcony sposób, niż dostojne pyrkanie chopperem w kierunku zachodzącego słońca.

 

Wystarczy podać jako przykład te (Icon 1, Icon 2) filmy promocyjne, które zrobiły na mnie spore wrażenie. Po ich obejrzeniu z pewnością spojrzycie na niektóre aspekty jazdy nieco inaczej :).

 

Wróćmy jednak do samych Icon Pursuit. Nie ma co owijać w bawełnę – ich projektanci założyli sobie cel stworzenia idealnie lekkich, przewiewnych i dających maksymalne wyczucie motocykla rękawiczek. Jak pomyśleli, tak zrobili – bez kompromisów.

 

Pursuit wykonano z koziej skóry, która na około 90% powierzchni jest perforowana. Dostępna jest również wersja bez perforacji, choć, patrząc na ogólne założenia rękawiczki jako letniej i przewiewnej, właśnie „dziurkowana” forma będzie raczej tą pożądaną przez zainteresowanych. Dokładne szwy, ciekawy i bardzo krótki krój oraz miękkie ochraniacze kłykci pociągnięte pod wierzchnią warstwą skóry dopełniają unikalnego i atrakcyjnego wyglądu. Warte odnotowania jest również to, że Icon oszczędnie usytuował swoje logosy, ograniczając się do małego srebrnego znaczka tuż nad nadgarstkiem oraz wytłoczonego w gumie napisu na rzepowym zapięciu.

 

W praktyce okazuje się, że wszystkie założenia spełniły się w każdym calu i Icon Pursuit jest rzeczywiście bardzo, bardzo wygodną rękawicą. Wyczucie gazu oraz klamek hamulca i sprzęgła są idealne, a wentylacja działa na tyle skutecznie, że przeciwnicy ubierania motocyklowych ciuchów przy temperaturze powyżej 30°C z pewnością stracą swoje argumenty. W codziennym użytkowaniu fajnym patentem jest klips, pozwalający spiąć razem obie rękawiczki, żeby się nie zgubiły. Pamiętajcie tylko, aby nie zrażać się wrażeniem nieco ciasnego kroju, bowiem po kilku godzinach jazdy rękawiczki te idealnie dopasowują się do dłoni użytkownika.

 

Oczywiście, głównym minusem Iconów jest fakt, że poziom zabezpieczeń jest raczej podstawowy; delikatne wstawki dodatkowej warstwy skóry i miękkie ochraniacze z pewnością nie zapewnią nam takiego poczucia bezpieczeństwa, jak w produktach rodem z toru wyścigowego. Trzeba jednak pamiętać, że takie było główne założenie – zapewnić maksimum bezpieczeństwa przy minimalnej utracie komfortu, dlatego nie odejmuję za to wielu punktów w ogólnej ocenie produktu. Pursuit sprawdzą się świetnie jako drugi produkt do codziennej, miejskiej jazdy, kiedy obok w szafie leżą pełnej długości rękawiczki z zabezpieczeniami. Jednak większość zainteresowanych niewątpliwie zderzy się z barierą nie do przebicia, czyli ceną – 286 zł za krótkie, miejskie rękawiczki, to naprawdę sporo.

 

Plusy:

  • lekkie i przewiewne
  • wygodne i dobrze dopasowane
  • posiadają unikalny design
  • kultowa marka

 

Minusy:

  • brak solidnych zabezpieczeń
  • sprawdzą się tylko latem
  • cena

 

Rękawiczki do testu przekazała firma:

 

Livefast

ul. Skrajna 32C/37

05-091 Ząbki

(022) 258 72 95

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany