WMMP 2014: Poznańska runda bez niespodzianek - Motogen.pl

Frekwencja była nieco wyższa niż na Słowacji, ale nadal mało satysfakcjonująca. Tym razem na polach startowych stanęło łącznie 86 osób podzielonych na klasy Moto3, Młodzieżowego Pucharu Polski 125, Rookie 600, Rookie 1000, pucharu markowego Aprilia RSV4, Supersport, Superstock 1000 oraz Superbike. Najliczniej obsadzona była klasa Rookie 1000, gdzie pojawiło się 26 zawodników. Oprócz tego najmniejsze klasy Pucharu Polski zaskoczyły frekwencją, ponieważ na starcie zjawiło się aż 12 zawodników.

Puchar Polski
W ramach klasy Moto3 startowało dziewięciu zawodników, a w ramach MPP125 – trzech. Podczas kwalifikacji najszybszy był Marceli Bezulski, który jako jedyny jedzie na motocyklu o pojemności 250 ccm. Jednocześnie nie był on w ten weekend liczony do klasyfikacji generalnej. Pierwszy rząd uzupełnili Alex Pawelec i Przemysław Durczyński. W przypadku klasy Młodzieżowego Pucharu Polski na pierwszym miejscu zakwalifikował się Patryk Pazera przed Jakubem Ofiarowiczem i Dominikiem Stefanowskim. O pierwsze miejsce walczyli Wojciech Jakubowski i Przemysław Durczyński, którzy co okrążenie, a właściwie co zakręt zmieniali się pozycjami. Tego pojedynku nie udało się wykorzystać Krzysztofowi Żyle, który spokojnie dowiózł trzecie miejsce z dziesięcioma sekundami przewagi nad czwartym Rafałem Chryciem. W MPP125 pierwszy linię mety przekroczył Dominik Stefanowski, a podium uzupełnili Patryk Pazera i Jakub Ofiarowicz. W generalce Moto3 prowadzi Krzysztof Żyła, który ma 45 punktów, a dwa punkty traci do niego Wojciech Jakubowski. Na trzecim miejscu jest Przemysław Durczyński z 36 punktami. W MPP125 generalka wygląda tak samo jak wyniki wyścigu, czyli prowadzi Stefanowski przed Pazerą i Ofiarowiczem.

W Rookie 600 jechało dziewięciu zawodników, a najszybszy podczas kwalifikacji był Michał Kojkoł. Pierwszy rząd uzupełnili Piotr Kloc i Marek Chłopkowski. W sobotnim wyścigu bezkonkurencyjny był Michał Kojkoł, który dotarł do mety z przewagą ponad ośmiu sekund nad drugim i trzecim miejscem. Początkowo wydawało się, że na drugiej pozycji bezpieczny jest Piotr Kloc, ale dogonił go i wyprzedził Simon Gissel. Różnica czasowa pomiędzy tymi dwoma zawodnikami była niewielka i wyniosła zaledwie 0.431 sekundy. W drugim wyścigu o pierwsze miejsce walczyli Marek Chłopkowski i Michał Kojkoł. Chłopkowski tym razem zaliczył bardzo dobry start i już na drugim okrążeniu był na czele wyścigu. Próbował uciec Kojkołowi, ale ten cały czas siedział mu na ogonie. Zawodnicy wpadli na metę z różnicą czasową 0.298 sekundy. Podium uzupełnił Simon Gissel, który tym razem spokojnie dowiózł trzecie miejsce. Generalkę prowadzi Michał Kojkoł z 67 punktami, a za nim są Marek Chłopkowski ze stratą zaledwie dwóch punktów i Piotr Kloc z 43 punktami na koncie.

Klasa Rookie 1000 była najmocniej obsadzoną klasą tego weekendu. W kwalifikacjach wzięło udział 26 zawodników, a zwyciężył je Emil Wyka przed Wojciechem Durynkiem i Piotrem Prendotą. Pierwszy wyścig wygrał Emil Wyka, za którym cały czas podążał Wojciech Durynek. Durynek przekroczył linię mety ze stratą nieco ponad pól sekundy. Trzecie miejsce zajął Piotr Prendota, który dogonił i wyprzedził Sebastiana Lisowskiego. W niedzielnym wyścigu świetny start zaliczył Prendota, który bardzo szybko wysunął się na prowadzenie, ale ponownie Emil Wyka narzucił ostre tempo, wyprzedził Prendotę i dotarł do mety  na pierwszym miejscu. Podium uzupełnił Kamil Barański. Wojciech Durynek tym razem był czwarty. Warto wspomnieć, że Emil Wyka i Piotr Prendota zeszli z czasami w wyśćigu poniżej 1:40.000, co jest bardzo dobrym wynikiem w klasie Rookie i sprawia, że w przyszłym sezonie będą już musieli startować w klasie mistrzowskiej. Generalka w Rookie 1000 jest bardzo ciekawa. Prowadzi Durynek z 64 punktami, za nim jest Wyka z 54 punktami, Prendota z 50 punktami i Barański z 49 punktami.

W pucharze markowym Aprilia RSV4 kwalifikacje i oba wyścigi wygrał Emil Wyka. W sobotę drugi był Janusz Mitko, a trzeci – Szymon Brzyski. W niedzielę skład na podium był identyczny. Generalkę prowadzi Wyka z 55 punktami przed Mitkiem (41 pkt.) i Brzyskim (32 pkt.).

Mistrzostwa Polski
W klasie Supersport startowało siedmiu zawodników. Najszybszy w kwalifikacjach był broniący tytułu mistrzowskiego Sebastian Zieliński, a pierwszy rząd uzupełnili Szymon Strankowski i Piotr Surowiec. Oba wyścigi miały taki sam scenariusz. Sebastian Zieliński pozostawił resztę stawki daleko w tyle. W pierwszym wyścigu jego przewaga nad drugim miejscem wyniosła 17 sekund, a w drugim – 10. W niedzielę Zielu ubarwiał swoje hamowania do zakrętów efektownymi ślizgami. Drugie miejsce w obu wyścigach wywalczył Szymon Strankowski, którego niezmordowanie gonił Piotr Surowiec. W generalce prowadzi jeszcze Igor Kalab, który ma 57 punktów po słowackiej rundzie. Na drugim miejscu jest Szymon Strankowski z 56 punktami, a na trzecim – Sebastian Zieliński z 55 punktami. Piotr Surowiec zajmuje czwarte miejsce z 44 punktami na koncie.

Klasy Superstock 1000 i Superbike jak zawsze miały połączony wyścig i w obu startowało po dziesięciu zawodników. W Superstock 1000 kwalifikacje wygrał Michal Filla przed Markiem Szkopkiem i Marcinem Walkowiakiem. W pierwszym wyścigu na prowadzeniu był Filla, którego gonili Szkopek i Walkowiak. Pomiędzy nimi jechali również Paweł Szkopek i Ireneusz Sikora w klasie Superbike. Wygrał bezkonkurencyjny Michal Filla, a Szkopek zajął drugie miejsce przed Walkowiakiem, który po kilku okrążeniach zwolnił tempo i tym samym zrezygnował z pogoni za Szkopkiem. W niedzielę wyścig wyglądał podobnie, ale tym razem Walkowiak musiał bronić się przed Bartkiem Wiczyńskim. Udało mu się złapać oddech dopiero przy wyprzedzaniu dublowanych zawodników, kiedy to wirażowi nie pokazali niebieskich flag i Wiczyński utknął na chwilę pomiędzy dublowaną dwójką, a na metę dojechał ze stratą ponad sekundy. Marek Szkopek z kolei w niedzielę był bardzo blisko Filli, ale musiał przepychać się z Ireneuszem Sikorą pomimo, że ten startował w innej klasie i do mety dotarł z sekundą straty. Generalkę Superstock 1000 prowadzi Michal Filla, który zgromadził już 133 punkty. Na drugim miejscu jest Marek Szkopek z 72 punktami, a zaledwie jeden punkt traci do niego Marcin Walkowiak.

W Superbike kwalifikacje wygrał Paweł Szkopek przed Ireneuszem Sikorą i Mariuszem Kondratowiczem. W pierwszym wyścigu na prowadzenie wysunął się Paweł Szkopek, ale tuż za nim jechał Sikora. Szkopek wypadł z toru na dziesiątym okrążeniu po uślizgu przedniego koła. Dalej ostry bój o drugie miejsce stoczyli Janusz Oskaldowicz z Mariuszem Kondratowiczem, którzy walczyli do samego końca wyścigu. Zwycięzcą tego pojedynku był Oskaldowicz. W drugim wyścigu ponownie na prowadzenie od razu wysunął się Paweł Szkopek, a na drugim miejscu jechał Ireneusz Sikora. Za nimi spokojnie podążali Oskaldowicz i Chełkowski. Paweł Szkopek ponownie nie ukończył wyścigu, ale tym razem przyczyną była usterka motocykla. Ponownie wygrał Sikora, a podium uzupełnili Oskaldowicz i Chełkowski. W generalce prowadzi Sikora z 91 punktami na koncie, drugi jest Janusz Oskaldowicz z 64 punktami, a trzeci – Jan Halbich z 58 punktami.

W tym sezonie ponownie jest prowadzona klasyfikacja Syntium RR Power, która łączy zawodników klas Superstock 1000 i Superbike. Zaliczają się do niej tylko wyścigi rozgrywane w Poznaniu, a zawodnicy są liczeni w kolejności pojawienia się na mecie bez względu na klasę. Prowadzi Michal Filla z 52 punktami przed Ireneuszem Sikorą (42 pkt.) i Markiem Szkopkiem (32 pkt.).

Kolejna runda za nami. Pod względem organizacyjnym i frekwencyjnym ciężko zaliczyć ją do udanych. Organizatorzy zapewniają, że jest to jedyna runda, która trwała dwa dni zamiast trzech. Spowodowało to spore zamieszanie i brak czasu żeby dostatecznie odpocząć i przygotować się między wyjazdami.

Zawodnicy mają teraz ponad miesiąc przerwy, a później w dniach 19 i 20 lipca wystartują w Moście. Kolejna poznańska runda odbędzie się 2 i 3 sierpnia. Będzie ona połączona z pucharem Alpe Adria i jednocześnie jest to największa runda w kalendarzu z tych, które odbywają się na poznańskim torze.

Autor: Wojciech Grzesiak