Honda Monkey - żegnamy kolejnego klasyka - Motogen.pl

Wyśrubowane normy emisji spalin to nie tylko europejska specjalność. Do grona państw z najostrzejszymi przepisami w tej dziedzinie dołączyła w tym miesiącu Japonia. Nowe regulacje na dzień dobry zdmuchnęły z rynku miejscową legendę – Hondę Monkey.

Miniaturowy jednoślad był produkowany nieprzerwanie od 50 lat, a jego cechą charakterystyczną, poza lilipucimi rozmiarami, była składana kierownica, ułatwiająca transport w bagażniku auta. Jej malutki silniczek jest już niestety w świetle prawa zbyt śmiercionośny, a rozwijanie tej konstrukcji w kierunku spełnienia drastycznych norm – nieopłacalne.

Tym samym Honda Monkey dołączyła do innych znanych modeli, które pożegnały karierę w salonach i są teraz ozdobami rynku wtórnego. Są wśród nich m.in. Kawasaki W800 i dwie Yamahy: SR400 oraz XJR1300. Producenci pracują nad bardziej ekologicznymi motocyklami, ale nie ma już co liczyć na dorównanie starym legendom. W zeszłym roku sprzedaż nowych jednośladów w Japonii wynosiła zaledwie jedną dziesiątą tego, co w rekordowym, złotym roku 1982.

Więcej o motocyklach Honda