Brno podbite przez Rossiego - Motogen.pl

Kolejne zwycięstwo Valentino Rossiego sprawiło, że Włoch osiągnął jeszcze większą przewagę nad rywalami.

50-punktowa przewaga podczas najważniejszego etapu mistrzostw, sześć wyścigów do końca sezonu, w tym kilka na jego ulubionych torach, sprawiły, że obecny mistrz klasy MotoGP jest na prostej drodze do kolejnego tytułu.

Pomimo faktu, że Rossi rozpoczynał wyścig z pole position, wiele osób spodziewało się, że będzie to kolejna zacięta rywalizacja z pomiędzy Włochem, a jego największym zagrożeniem – Jorge Lorenzo. Spekulacje okazały się słuszne, jednak Rossi wypadł znacznie lepiej, a Hiszpan wyprzedził go tylko po to, aby uderzyć w ziemię zaledwie pięć okrążeń przed końcem wyścigu.

Już po wszystkim Rossi zaczął dość skromnie: Po pierwsze, muszę podziękować całemu teamowi, ponieważ odwaliliśmy w ten weekend kawał dobrej roboty. Podczas treningów odrobinę walczyliśmy z przodem motocykla i byliśmy dość szyby, jednak nie wystarczająco. Po dzisiejszej rozgrzewce dokonaliśmy drobnych modyfikacji, które poprawiły moje odczucia względem przedniego koła.

Włoska gwiazda kontynuowała: Wiedziałem, że będzie dziś trudno, ponieważ Jorge miał fantastyczne tempo podczas treningów. Próbowałem pojechać perfekcyjnie, świetnie wystartować, zostać na czele i przeć do przodu jak diabeł! Robiłem wszystko, aby było mu trudno mnie wyprzedzić, jednak kiedy udało mu się to na szóstym okrążeniu przed końcem, byłem gotów na walkę.

Na trzecim zakręcie Jorge stracił przyczepność przodu, co bardzo źle się dla niego skończyło. To wielka szkoda, jednak stało się dobrze dla nas, ponieważ mamy 50-punktową przewagę. Do końca sezonu jeszcze długa droga, jednak mamy sporą przewagę. Musimy iść dalej i pozostać skupieni.