Anna Wygachiewicz po zawodach w Krzeszowicach - Motogen.pl

Zawody odbywały się w formule NON STOP, za zatrzymanie zawodnik otrzymywał najwyższą karę – 5 punktów. W sobotę nad ranem padało, pierwsza pętla (ze względu na bardzo śliskie błoto) była prawdziwym koszmarem. Nie poddając się, Ania jako jedyna zawodniczka z klasy Inter oraz jako jedyna ze swojej grupy C Mistrzostw Polski, pokonała pierwszy odcinek pierwszej pętli, czyli długi, gliniasty podjazd. Z każdą godziną temperatura rosła, a trasa stawała się bardziej przyczepna. Niestety na ostatnim fragmencie pierwszej pętli nasza zawodniczka straciła sprzęgło i tym samym szanse na podium.

Dzień drugi był szansą na odrobienie strat a Ani szło bardzo dobrze. Niestety, podczas walki, zerwała się nawałnica i rajd ze względów bezpieczeństwa przerwano, zaliczając do klasyfikacji tylko pierwszą pętlę.

Na trasie…

A oto wrażenia samej zawodniczki: „Jestem bardzo zadowolona. Pierwszego dnia stare sprzęgło nie wytrzymało i skończyło się pod koniec pierwszej pętli. Ale zebrałam punkty karne z drugiej pętli i ukończyłam dzień, przegrywając walkę o podium. Dzięki Fuchs i Silkolene otrzymałam nowe części w sobotę wieczorem i następnego dnia wystartowałam w kolejnej rundzie. Trudno było zaadaptować się do nowego sprzęgła, ale z każdą sekcją było coraz lepiej. Na drugiej pętli poprawiłam wynik, niestety na odcinku 5 zerwała się nawałnica i musieliśmy szukać schronienia. Po burzy okazało się że rajd został przerwany. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolona ze swojej jazdy bo konkurencja była mocna.

Dziewczyny miały spore umiejętności i co nie mniej ważne nowiutkie, doinwestowane motocykle. Dziękuję za wsparcie także firmie Poltent. Następna runda mistrzostw Polski już w Ochotnicy 27-28 sierpnia, na które Zapraszam”

Autor: Jakub Olkowski